* Jano i Wito na wakacjach *
Wspiera rozwój mowy :-)
Nie wiem czy już wiecie, ale na naszym rynku wydawniczym pojawiła się kolejna książka Wioli Wołoszyn, która wspiera rozwój mowy naszych maluchów. Jest nią "Jano i Wito na wakacjach" :-) Ta urocza i bajecznie kolorowa książeczka pełna jest różnych wyrażeń dźwiękonaśladowczych oraz drobnych elementów sensorycznych. To jest jej mały sekret, który sprawia, że wszystkie maluchy chętnie do niej zaglądają. Prosty tekst i mnóstwo nowych dźwięków do zapamiętania oraz urocze i kolorowe ilustracje sprawią, że wasze dzieci na pewno ją pokochają. Ta książka przegania nudę, rozwija mowę i jest źródłem rewelacyjnej zabawy. Tytułowi jej bohaterowie to bracia, którzy tym razem wyjeżdżają z rodzicami na wakacje. Jest słonecznie, upalnie i baaardzo egzotycznie ;-) :-) Jano i Wito mają bowiem niepowtarzalną okazję obserwować dzikie zwierzęta i dzięki temu dowiedzieć się o nich czegoś więcej. Jednak największą przygodą wakacyjną będzie poszukiwanie zaginionych okularów przeciwsłonecznych mamy. Jano i Wito chcąc jej pomóc ochoczo zaczynają poszukiwania, w trakcie których zaglądną w niejeden dziki zakątek i dzięki temu z bliska zobaczą wiele ciekawych zwierząt. Czy ostatecznie uda się im odnaleźć zaginioną zgubę? Zachęcam was do lektury :-) Zdecydowanie warto :-)
Reasumując:
moje wrażenia: niebywale urocza;
czytelnik: każdy maluch, który zaczyna swoją przygodę z książkami;
ozdoba biblioteczki: urocza;
objętość: niewielka.
"Jano i Wito na wakacjach"
autor: Wiola Wołoszyn
ilustracje: Przemysław Liput
Wydawnictwo Mamania
Grupa Wydawnicza Relacje
moja ocena ksiażki 5/6
moja ocena okładki 5/6
moja ocena ilustracji 5/6
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Mamania :-)
Świetna książka. 😊
OdpowiedzUsuńTak jest zdecydowanie warta uwagi 🙂 Pozdrawiam serdecznie 😘
UsuńNie znam tej książki ani nawet nie kojarzę, ale skoro wspiera rozwój mowy, to muszę do niej zajrzeć koniecznie. :) Zastanawiam się tylko czemu te ilustracje (z tego, co widzę na zdjęciach) są takie mroczne. Prawie same ciemne i chłodne barwy...
OdpowiedzUsuńNie wiem, skąd takie twoje wątpliwości. Ja odebrałam te ilustracje jako delikatne, kolorowe i pastelowe. Dzieciom u mnie w gabinecie się podobają, a to najważniejsze ;-) :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
Usuń