* nazwijmy to miłość *



Miłość - najpiękniejszy warunek ludzkiego przetrwania. 




Wydawałoby się, że o miłości napisano już wszystko, jest przecież tyle różnych publikacji, które opisują miłość we wszystkich jej odcieniach. Nic bardziej mylnego. Ten niebywale uniwersalny temat jest nadal pełen głębi, dlatego różni autorzy tak chętnie po niego sięgają. Pisząc o miłości we wszystkich jej odsłonach mogą nieustannie zaskakiwać swoich czytelników. Miłość bowiem „bywa zaborcza, toksyczna, trudna. Uskrzydla, dodaje wiary, pozwala się uśmiechać. Bywa [także] używana i nadużywana.” Nie zawsze ją rozumiemy i akceptujemy. Nieustannie nas zaskakuje i zadziwia. Ta prawdziwa jest cicha, wierna i oddana. Wszyscy o niej marzą i nieustannie jej poszukują, chociaż równocześnie każdy z nas postrzega ją zupełnie inaczej. Myślą i mówią o niej zarówno kobiety, jak i mężczyźni, starzy i młodzi, naukowcy i głupcy, święci i grzesznicy. "Miłość [to przecież] najpiękniejszy warunek ludzkiego istnienia." I to właśnie ona we wszystkich swoich odcieniach stała się motywem przewodnim najnowszych opowiadań Janusza Leona Wiśniewskiego. "Nazwijmy to miłość" to książka poruszająca i nieoczywista.W swojej niewielkiej formie mieści zadziwiająco głęboką treść. Myślę, że tak odważnie o miłości już dawno nikt nie psiał. Te opowiadania są mocne, szczere i pełen skrajnych emocji. Poruszają, zadziwiają i hipnotyzują. Po przeczytaniu każdego z nich potrzebujemy chwili do namysłu. I to właśnie lubię w prozie Wiśniewskiego. Jest jedyna i niepowtarzalna. Po prostu piękna, pełna emocji i wzruszeń. Zadziwia oraz zmusza czytelnika do refleksji. Za każdym razem, kiedy po nią sięgam i kończę lekturę "nagle tak cicho robi się w moim świecie". To naprawdę kawał dobrej literatury. Ten najnowszy zbiór opowiadań tylko to potwierdza. Zawiera on w sobie cztery wewnętrzne części. Pierwsza to najbardziej intymne zwierzenia, które sprawiają wrażenie niebywale autentycznych doświadczeń i to ona właśnie chyba najbardziej zadziwia i momentami szokuje. Druga to skupienie uwagi na miłości molekularnej, czyli takie bardzo naukowe podejście do tematu. Niebywale ciekawe i odkrywcze. Trzecia opisuje filozofię pożegnań, co sprawia, że jesteśmy poruszeni do głębi. Czwarta to opis przypadkowych spotkań z bliskimi nieznajomymi, którzy okazują się być naszymi bratnimi duszami. To taka bardzo bliska nam cześć, ponieważ myślę, że każdy z nas czegoś podobnego doświadczył. Jak sami widzicie w tej niewielkiej książce można naprawdę odnaleźć niebywałą głębie treści. I wiecie tak szczerze to nie umiałabym określić, która z tych czterech części najbardziej mi się podobała. Wszystkie bowiem odsłaniają przeróżne odcienie miłości i dzięki temu tworzą wspaniałą całość, która pozostaje z czytelnikiem na dłużej. Zdecydowanie polecam! 

Reasumując: 
moje wrażenia: totalne zauroczenie;
czytelnik: każdy czytelnik szukający testów skłaniających do refleksji;
ozdoba biblioteczki: ciekawa;
objętość: niewielka.




moja ocena książki /6
moja ocena okładki 4/6


Janusz Leon Wiśniewski "Nazwijmy to miłość"
Wydawnictwo Literackie 
Wydanie I
Kraków 2020

data premiery: 20.05.2020 r.



Za możliwość przeczytania Książki dziękuję Wydawnictwu Literackiemu :-) :-) 



Komentarze

  1. Cieszę się, że polecasz tę książkę, bo sama również planuję ją przeczytać. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurcze, ja się jakoś do Wiśniewskiego nie mogę przekonać już. Kiedyś czytałam "S@motność w sieci" i nawet mi się podobała, ale byłam też wtedy dzieciak jeszcze, więc inaczej trochę odbierałam. Później sięgnęłam po "Bikini", ale jakoś mnie nie porwało i od tej pory na Wiśniewskiego nieszczególnie mam ochotę znów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Chętnie przeczytam ☺️

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

mój instagram

Popularne posty