* mój znak *


W młodości Jerzy Illg na sakasach w Szwecji remontował domek należący niegdyś do dziadka Alfreda Nobla. Nie wiedział, że po latach zostanie gospodarzem noblowskiej kanapy, w której zatapiać się będą laureaci tej najważniejszej nagrody. Czytelnicy książki "Mój znak" dowiedzą się niezwykłych rzeczy o nich i o samym autorze: jest wydawcą szczęśliwym, człowiekiem, któyr ma rzadki dar wdzięczności wobec losu.
                                                                        Małgorzata Szejnert






"Mój znak" to jedne z ciekawszych wspomnień jakie ostatnio czytałam. Ciekawe, niebanalne, zabawne. Jerzy Ilg - "żywe logo" Znaku i redaktor naczelny wspomnianego wydawnictwa, w nowym poszerzonym wydaniu swoich wspomnień z dużym dystansem i poczuciem humoru opowiada o swoim zawodzie. Jest błyskotliwy i zabawny. Jego książka to wspaniałe źródło wiedzy... Można w niej znaleźć bardzo ciekawe informacje na temat całej plejady autorów i ich dzieł. Dla polonisty to wręcz lektura obowiązkowa ;-) Niebywale ciekawa i fascynująca. Jerzy Ilg od samego początku swoją pracę traktował z ogromnym zaangażowaniem i bardzo szybko stała się ona jego życiową pasją. Widać to na kartach jego wspomnień i może właśnie dlatego są one aż tak interesujące. Dużym zaskoczeniem i jego wielkim atutem było także nieszablonowe podejście do swojego zawodu. To nie było nudne urzędowanie za biurkiem. Praca potraktowana w sposób niekonwencjonalny stała jedną wielką życiową przygodą. Liczne podróże, nowe miejsca, fascynujący ludzie, niezwykłe spotkania i nocne rozmowy o życiu i poezji. W jego wypadku bycie redaktorem naczelnym Znaku to nie tylko wydawanie książek, to także kręcenie filmów, szukanie nowych autorów, liczne promocje, wystawianie kabaretów, organizowanie festiwali... Jerzy Ilg miał okazję oraz niebywałą przyjemność poznać licznych autorów,  ilustratorów i artystów. Zaprzyjaźnił się z wieloma z nich, dzięki temu wie o nich o wiele, wiele więcej niż się tego moglibyśmy spodziewać ;-) Jednak opisując ich jest dyskretny, taktowny i szanuje ich, co jest bardzo dużym atutem tej książki. Jest także zabawny i ma ogromne poczucie dystansu do siebie i do świata. Jego książka to nieocenione źródło wielu ciekawych i zaskakujących anegdot :-) Czyta się ją jednym tchem z wypiekami na twarzy. Tego na pewno nie wyczytacie w żadnej innej książce ;-) W swoich wspomnieniach ujawnia między innymi tajemnice loteryjek u Wisławy Szymborskiej, opisuje w jakich okolicznościach palił marihuanę z Czesławem Miłoszem, zmuszał Wiesława Myśliwskiego do promocji swoich książek czy przeżywał raz jeszcze prawdziwą historię naszego narodu z Normanem Davisem. Wszystko to składa się na niebanalne, niezwykłe, kolorowe i spełnione życie zawodowe :-) Może dlatego tę książkę czyta się z tak ogromną przyjemnością :-) Polecam !


moja ocena książki 5/6
moja ocena okładki 5/6
moja ocena zdjęć 6/6





Jerzy Illg " Mój znak. O noblistach, kabaretach, przyjaźniach, książkach, kobietach, o nowej dekadzie i pięknej plejadzie"
Wydawnictwo Znak
Kraków 2019
Wydanie II poszerzone


Za możliwość przeczytani książki dziękuję Wydawnictwu Znak :-) 



Komentarze

mój instagram

Popularne posty