* małe licho *
Książka dla człowieków wszelkich kształtów rozmiarów, o peselu absolutnie dowolnym!
A teraz wskakuj w bamboszki, podaj mi rękę... mackę - cokolwiek tam masz, zakrzyknij głośno "Alleluja!" i pozwól sobie na chwilę beztroski w świecie pełnym magii. Wierz mi - z tego się nie wyrasta."
Aleksandra Szwed
Jestem nią oczarowana... Tak mogłaby brzmieć cała moja recenzja ;-) To jeden z takich tytułów, który będę dłuuugo jeszcze polecała innym czytelnikom. "Małe Licho i tajemnica Niebożątka" to książka dla dzieci, ale myślę, że spodoba się również dorosłym, zwłaszcza tym, którzy lubią magiczny realizm i uwielbiają powroty do baśniowych klimatów. Głównym bohaterem całej historii jest Bożek, do niedawna Niebożątko, mały niezwyczajny chłopiec mieszkający w zupełnie niezwykłym domu. Ciepłym, bezpiecznym, pozytywnie zakręconym, magicznym i niebywale urzekającym... Mieszka w tym domu z mamą, wujkiem Konradem i wujaszkiem Turu. Jego największym przyjacielem jest Małe Licho - poczciwy anioł z alergią na pierze, namiętnie dziergający bamboszki. Poza wymienionymi mieszkańcami domu możemy odnaleźć w nim jeszcze potwora o strasznie długich mackach, który mieszka pod łóżkiem Bożka, stado różowych zajączków i duchy niemieckich żołnierzy, którzy na strychu bezustannie wystawiają "Zbójców". Zresztą nie będzie to jedyne odniesienie w tej historii do literatury pięknej. Pojawi się w niej również nawiązanie do "Króla Olch", ale o tym musicie już poczytać sami.... Marta Kisiel stworzyła świat pełen uroku i magii. Wszystko w nim urzeka... Życie Bożka płynie beztrosko, ma on czas od rana do wieczora na zabawę z magicznymi przyjaciółmi. Jednak pewnego dnia nadchodzi ten DZIEŃ, w którym wszystko się zmienia. Bożek musi iść do szkoły, ale bardzo się tej zmiany boi. Okazuje się, że jego przeczucia były słuszne. W nowym miejscu nie jest akceptowany przez rówieśników. Czuje się samotny i inny. Wszystko to sprawia, że pewnego dnia znika... Tylko wujek Konrad wie, gdzie go szukać... Musi udać się w zaświaty i sprawić żeby Bożek wrócił do domu... Czy mu się to uda? Czy cała historia zakończy się szczęśliwie? Jaką tajemnicę Niebożątka odkryje wujek Konrad? Tego wszystkiego musicie dowiedzieć się sami. Marta Kisiel stworzyła "urzekająco piękną historię przygód małego chłopca i jego równie małego anioła, która w każdym zdaniu wzrusza, bawi i uczy." To opowieść o tym, jak trudne jest dorastanie i o tym, że nie warto na siłę być zwyczajnym, a inność jest pojęciem względnym. "To wspaniała lekcja tolerancji, życzliwości i wrażliwości dla najmłodszych, a jednocześnie genialna i pełna humoru instrukcja obsługi Niebożątek dla dorosłych." Polecam!
moja ocena książki 5/5
moja ocena okładki 5/5
moja ocena ilustracji 4/5
Marta Kisiel "Małe Licho i tajemnica Niebożątka"
ilustracje Paulina Wyrt
Wydawnictwo Wilga
Wydanie I
Warszawa
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Wilga :-) :-)
Twórczość autorki jeszcze przede mną.:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie polecam :-) Ja jestem nią zachwycona :-)
UsuńMoże kiedyś skuszę się na tę książkę.
OdpowiedzUsuńMyślę,że ci się spodoba 🙂 Pozdrawiam ciepło 🙂
UsuńMa swój urok :)
OdpowiedzUsuńDla mnie ogromny :-)
Usuń