* byli sobie raz *
Jest rok 2010. Maria Konwicka po trzydziestu latach emigracji wraca ze stanów do Polski. Ojcu z najbliższych została już tylko ona. Codziennie, aż do śmierci Tadeusza Konwickiego w 2015, wspólnie przemierzają słynną trasę jego spaceru po Warszawie. Po odejściu ojca Maria porządkuje rodzinne archiwum, próbuje poukładać strzępy wspomnień z dzieciństwa w powojennej Polsce. Odtwarza burzliwe losy dwóch artystycznych rodzin - Leniców i Konwickich. Jak echo powraca w jej opowieści obraz warszawskiej bohemy i słynnego stolika w Czytelniku, przy którym zasiadał Konwicki, Holoubek i Łapicki.[...]
Ja jednak uwielbiam książki pełne prawdziwych wspomnień i wzruszeń, w których bohaterowie to osoby żyjące naprawdę, a nie wymyślone postaci literackie. Literaturę piękną kocham równie mocno, ale o wiele częściej sięgam chyba jednak po autobiografie, biografie, wspomnienia, pamiętniki i listy. Nie zdziwi was zatem fakt, że nie mogłam przejść obojętnie obok wspomnień córki tak znanego pisarza jakim był Tadeusz Konwicki. Maria Konwicka porządkując rodzinne archiwum powraca do swoich najwcześniejszych wspomnień, zbiera myśli, przywołuje w pamięci liczne anegdoty, rozmowy i wspomnienia. Dzięki swojej wnikliwości odtwarza losy dwóch artystycznych rodzin - Leniców i Konwickich. Jej książka pełna jest fotografii, rysunków, zapisków i fragmentów listów. Wszystko to sprawia, że "Byli sobie raz" to bardzo osobista publikacja. Na jej kartach Tadeusz Konwicki,(pisarz, reżyser i scenarzysta), Danuta Konwicka (graficzka i ilustratorki książek dla dzieci) oraz Jan Lenica (malarz i muzyk) to nie tylko wspaniali artyści, ale również cudowny ojciec, czuła mama i charyzmatyczny dziadek. To niesamowite móc poznać ich prywatnie. Zresztą Maria Konwicka nie opisuje tylko i wyłącznie najbliższej rodziny, ale również ich przyjaciół, dzięki czemu w jej książce można spotkać całą plejadę gwiazd. Wajda, Tyrmand, Morgenstern, Holoubek, Łapicki, Czyżewska, Kosiński, Głowacki, Urbaniak, Dudziak to tylko nieliczne osoby, o których wspomina. "Byli sobie raz" to zatem podróż do świata, którego już nie ma, pełnego artystów i nietuzinkowych, wspaniałych ludzi. Bardzo prywatna, osobista, intymna, wzruszająca i nostalgiczna. Myślę, że to lektura obowiązkowa dla wszystkich fanów książek biograficznych. Polecam!
moja ocena książki 5/5
moja ocena okładki 4/5
moja ocena zdjęć 4/5
Maria Konwicka "Byli sobie raz"
Wydawnictwo Znak
Kraków 2019
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Znak :-)
Ja, jakoś nie przepadam za biografią. 😊
OdpowiedzUsuńKażdy z nas ma trochę inny gust czytelniczy i to jest urocze ;-) :-)
UsuńBardzo zachęcająca recenzja ☺
OdpowiedzUsuńDziękuję 🙂
Usuń