* skok w króliczą norę *


Kiedy dziewczęta stają się kobietami, a dziewczęce marzenia bezpowrotnie odchodzą w przeszłość, wydaje się, że już niewiele dobrego może się wydarzyć, a życie coraz częściej zmusza do kolejnych często dramatycznych wyborów. Monika, Iza, Amelia i Paula nie wiedzą jednak, że los szykuje im niejedną niespodziankę.




"Skok w króliczą norę" to powieść o dorosłości, która odbiera nadzieję na lepsze jutro, ale także opowieść o szukaniu szczęścia i spełnienia na przekór szarej rzeczywistości. To kolejne rewelacyjne spotkanie z łódzkimi dziewczynami. Nie wiem jak Adrianna Michalewska i Izabela Szolc to robią, ale już po raz trzeci stworzyły niezwykle ciekawą i wciągającą powieść. Czyta się ją szybko i z dużym zainteresowaniem, aż trudno ją odłożyć na później. Jak się pewnie domyślacie "Skok w  króliczą norę" to kolejne spotkanie z czterema przyjaciółkami. Każda z nich jest trochę na innym etapie życia, jednak wszystkie zdają sobie sprawę z przemijania. Monika, Amelia, Iza i Paulina są już dojrzałymi kobietami i powoli godzą się z tym, że ich marzenia bezpowrotnie odchodzą w przeszłość. Każda boryka się z innymi problemami, ale wszystkim los szykuje niejedną niespodziankę. Monika nadal jest samotną matką, która potajemnie marzy o wielkiej miłości. Jej córka Ania jest już studentką medycyny, bardzo ambitną i pracowitą, jednak może się okazać, że powtórzy losy swojej mamy. Paulina robi karierę w wielkim  świecie, całymi dniami siedzi przy komputerze i zna tylko wirtualny świat, ale nie daje to jej pełni szczęścia. Iza z pozoru wiedzie perfekcyjne życie, dwoje dzieci, przystojny mąż, piękny dom... Przychodzi jednak taki moment, że ma dosyć udawania, że kolejna zdrada jej męża nie robi na niej żadnego wrażenia. Amelia jest na dużym życiowym zakręcie, ma ogromny problem, nie potrafi sobie poradzić. Straciła dochodowy interes i zmaga się z długami oraz komornikiem. Czy łódzkim dziewczynom uda się im odmienić swoje życie? Jakie niespodzianki szykuje im los? Muście przeczytać sami. Naprawdę warto :-) Dodam tylko jeszcze, że dodatkową atrakcją całej opowieści jest historia Ireny, czyli mamy Moniki. Okazuje się, że starsza pani przez wiele lat ukrywała pewien sekret, który mógł zmienić losy całej rodziny. Jej wspomnienia z przeszłości są dużym uatrakcyjnieniem całej fabuły. Polecam :-) 


moja ocena książki 5/5
moja ocena okałdki 5/5


Adrianna Michalewska, Izabela Szolc "Skok w króliczą norę"
Warszawskie Wydawnictwa Literackie
MUZA SA
Wydanie I
Warszawa 2019 


Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Muza :-) 



Komentarze

  1. Książka jest utrzymana, jak najbardziej w moich klimatach czytelniczych. Będę ją miała na uwadze. 😊
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam w moje skromne blogowe progi. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Aż taka dobra? No to będę ją mieć na uwadze...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem ciekawa czy ci się spodoba :-) Pozdrawiam serdecznie :-)

      Usuń

Prześlij komentarz

mój instagram

Popularne posty