"Łucznik"
Konkurs Sprytu Kryminalnego 😁
Jak często zdarza się Wam odgadnąć złoczyńcę jeszcze przed zakończeniem książki?
*
Ja mam w swoim oprogramowaniu wpisany taki defekt, że bardzo często już w połowie kryminału, niezależnie czy to książka, czy film lub serial, bez problemu jestem w stanie odgadnąć kto jest złoczyńcą.
*
Jeśli mi się to nie udaje wiem, że trafiłam na naprawdę dobry kryminał.
*
Tak było właśnie w przypadku najnowszej książki Artura Żurka, już mi się wydawało, że wiem, a tu taka niespodzianka...
*
Zakończenie totalnie mnie zaskoczyło, a cała opowieść trzymała w napięciu od pierwszych do ostatnich przeczytanych stron. Budziła lęk i ogromny niepokój.
*
A wszystko to za sprawą tytułowego Łucznika, czyli mordercy grasującego po ulicach stolicy.
*
W zasypanej śniegiem i skutej mrozem Warszawie zapanował bowiem totalny chaos. Morderca pozostawia po sobie jedynie strzały i coraz więcej ciał, siejąc w ten sposób grozę w tym dwumilionowym mieście.
*
Nikt nie wie kim jest i jaki ma motwy, ponieważ pomiędzy jego ofiarami nie można znaleźć żadnego wspólnego mianownika.
*
Czy komuś uda się rozszyfrować kim jest sprawca tylu krwawych morderstw zanim dokona on kolejnego tak okrutnego napadu? Zachęcam Was do lektury 📖
*
"Łucznik" Artura Żurka to świetny kryminał, wielowarstwowy, błyskotliwy i niebanalny. Pełen ciekawych bohaterów, politycznych intryg, błyskotliwych dialogów i odrobiny humoru.
*
To jak spróbujesz wyjść na ulice zaśnieżonej Warszawy i razem z Henrykiem Zamrozą odnaleźć sprawcę tych krwawych morderstw?
*
PS Kóra kryminalna intrygaz tych już czytanych zaskoczyła Cię najbardziej? Odpowiedz w komentarzu i bądź na bieżąco z komentarzami innych!
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Initium
Komentarze
Prześlij komentarz