"Nie przychodź tu"
💭 Wyobraź sobie, że wybierasz się na urlop i nagle otrzymujesz list ze zdjęciem miejsca, do którego jedziesz z tylko jednym zdaniem - "Nie przychodź tu!"
Co robisz ?
Bardzo jestem ciekawa Waszych odpowiedzi 😘
*
Ja pewnie w realu uciekam, gdzie pieprz rośnie i całkowicie zmiemiam plany, ale za to literacko towarzyszyłam pewnej młodej dziewczynie, która zdecydowanie wybrała się do miejsca, do którego nie powinna przychodzić...
*
Grace Evans, znudzona pracą w Nowym Jorku, postanawia wynająć pokój na ranczo w samym sercu stanu Wyoming, czyli praktycznie tam, gdzie diabeł mówi dobranoc.
*
Już w trakcie podróży samochodem na pewnej stacji benzynowej spotyka ją coś, czego bardzo się przestraszy. Nie zmienia jednak swoich planów w wkrótce dociera na miejsce. Tam okazuje się, że właścicielem domu jest bardzo przystojny mężczyzna.
*
Jak się pewnie domyślacie ten thriller w pewnym momencie trochę wpada w romans, ale tylko trochę, ponieważ zaczynają dziać się rzeczy, które budzą coraz większy niepokój Grace i zakłócają romansował sielankę.
*
Po pierwsze nie ma na tym ranczo zasięgu sieci komórkowej, po drugie okazuje się, że zaginęła tam już jakaś kobieta i po trzecie cały czas towarzyszy jej takie nieodparte wrażenie, że coś z tym miejscem nie jest tak jak być powinno.
*
Najgorsze jednak przychodzi wtedy, kiedy zbliża się termin wyjazdu...
*
"Wakacyjna przygody kończą się zwykle złamanym sercem, ale w przypadku Grace i Calvina skutki będą o wiele bardziej destrukcyjne. "
*
"Nie przychodź tu" to świetnie skonstruowany thriller psychologiczny, który od samego początku zapowiada pewien niepokój. On w trakcie lektury tylko narasta, żeby doprowadzić do finału, który naprawdę zaskakuje.
Współpraca reklamowa z Wydawnictwo Filia
Uwielbiam ten gatunek książek. Chętnie poznam tę historię.
OdpowiedzUsuń