* Moc 6 minut *


Nie osiągniesz tego, co chcesz. Osiągniesz to, co wypracujesz. 




Każdy jest kowalem własnego losu - pamiętacie takie powiedzenie? Coś w tym jest prawda? Trudno się z tym nie zgodzić. Na co dzień jednak zupełnie tego nie dostrzegamy i zrzucamy winę na nasze złe samopoczucie lub liczne niepowodzenia na jakieś złośliwe fatum, które nad nami nieustannie ciąży. Wystarczy jednak przyjrzeć się swoim nawykom, aby uznać, że trochę sami sobie jesteśmy winni. Jak to zmienić? Wystarczy sześć minut dziennie, aby dokonać wielkiej przemiany. Trzy minuty rano i trzy wieczorem, to naprawdę w zupełności wystarczy, aby zmienić postrzeganie samego siebie. A przecież od tego trzeba zacząć każdą przemianę. Nie wierzysz? Sprawdź i wygraj dobre samopoczucie ;-) Różnicę w jaki sposób podchodzisz do życia oraz postrzegasz siebie i innych odczujesz bardzo szybko. Będziesz pogodniejszy i nauczysz się wdzięczności, dostrzegając każdy promyczek szczęścia oraz dobroci. Okazuje się bowiem, że patrzenia na świat przez różowe okulary można się nauczyć... Wystarczy zacząć od sześciu minut dziennie... To, co spróbujesz?








„Moc sześciu minut. Codziennik motywacyjny "

autor: Dominik Spenst
tłumaczenie: Piotr Grzegorzewski, Marcin Wróbel
Wydawnictwo Otwarte
Wydanie I
Kraków 2020

moja ocena dziennika 5/6
moja ocena okładki 5/6
moja ocena grafiki 4/6


Za możliwość zapoznania się z dziennikiem dziękuję Wydawnictwu Otwarte :-)


 

Komentarze

  1. Jakoś nie bardzo wierzę w "moc" takich książek, ale na pewno znajdzie się grono odbiorców. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta moc książki wypływa po prostu z Twoich zapisków i przemyśleń. Pozdrawiam serdecznie :-)

      Usuń

Prześlij komentarz

mój instagram

Popularne posty