* Biała Maria *

 


Lektura coraz bardziej obowiązkowa.



Hanna Krall w swoich książkach bardzo często łączy osobiste zapiski ze skrupulatnie zebranymi materiałami reporterskimi, wracając do niewyjaśnionych jeszcze historii lub tych  podsumowanych dopiero po wielu, wielu latach od momentu, kiedy się wydarzyły. Pojawiają się  w nich Żydzi, Polacy, Niemcy i Rosjanie. Mieszają kaci z ofiarami, a zapisane wspomnienia dotyczą zarówno donosów, wywózek, morderstw, łapanek, jak i czynów heroicznych, takich jak ukrywanie innych i ryzykowanie własnym życiem. Tym samym za każdym razem Hanna Krall zwraca naszą uwagę na fakt, iż każdy z nas może być zarówno tchórzem, jak i bohaterem, człowiekiem złym i dobrym, walecznym i bojaźliwym, podłym i wspaniałomyślnym.


***
"Biała Maria" to jedna z jej najnowszych opowieści reporterskich, licząca zaledwie 200 stron zapisanych dużą czcionką i podzielonych na krótkie rozdziały, które czasami składają się zaledwie z kilku zdań. Na pierwszy rzut oka wydaje się czytelnikowi, że jej lektura nie zmusza go do dużego wysiłku. Nic bardziej mylnego... "Biała Maria" wymaga od nas ogromnego skupienia uwagi. Narracja tej książki bardzo często rwie się, odmienia przez rożne czasy, miejsca, przedmioty, zdjęcia i osoby. "Tym, co łączy te skrawki opowieści, jest dotkliwa nieobecność..." 


***
Krzysztof Kieślowski bardzo często prosił Hannę Krall o różne historie, które w łatwy sposób mógłby przeobrazić w filmowy scenariusz. Jedną z takich opowieści była historia o fałszywym chrzcie żydowskiej dziewczynki, który jednak ostatecznie się nie odbył. Ten motyw pojawił się w ósmej części "Dekalogu".  W filmowym zapisie w ostatniej chwili rodzice chrzestni odmówili, tłumacząc się, że osoby wierzące nie mogą przecież kłamać w kościele. U Kieślowskiego ten motyw był przedstawiony inaczej niż opisuje go w "Białej Marii" sama Hanna Krall, sugerując czytelnikowi nawet, że tą dziewczyną mogła być ona sama...


***
"Biała Maria" składa się z trzech nowel, które przedstawiają osoby niespodziewanie połączone przez los. Początkowo niedoszły chrzestny, a po wojnie oficer UB. Potem jeszcze postaci, z którymi miał styczność. Generał, niemiecki arystokrata, hrabianka i wielu, wielu innych. Wszystkie opowieści o tych postaciach w pewien sposób łączą się ze sobą, tworząc niepowtarzalną całość. Klamrą kompozycyjną jest oczywiście wspomniana już przeze mnie opowieść o nieochrzczonej dziewczynce, ale także rozmowy z przyjaciółmi Hanny Krall. Najbardziej wzrusza jednak trzecia nowela, czyli monolog Marii, która ostatecznie uratował dziewczynkę i jej matkę. 

***
"Człowiek jest kruchy jak porcelana zwaną Białą Marią - mówi nam Hanna Krall" starając się z reporterską dokładnością i empatią opisać historię swoich bohaterów. Lektura jej najnowszej książki wygląda trochę jak układanie puzzli. Trzeba skrupulatnie wyszukiwać element po elemencie, żeby ułożyć pewien obraz. Wymaga to od nas sporej koncentracji i cierpliwości, aby w końcu wszystko okazało się całością, "Jej proza to jak zawsze wspaniała lekcja wrażliwości." Polecam! 



"Biała Maria"

autor: Hanna Krall
Wydawnictwo Literackie
Wydanie I
2020

moja ocena książki 5/6
moja ocena okładki 3/6


Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Literackiemu :-)



Komentarze

  1. Ten tytuł znajduje się już na mojej liście tych obowiązkowych do przeczytania. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że się nie zawiedziesz. Pozdrawiam serdecznie :-)

      Usuń

Prześlij komentarz

mój instagram

Popularne posty