* podróże w spódnicy *
"Podróżujące damy, dziewuchy i dziewczyny łączą siły i dzielą się swoimi dokonaniami. Odkrywczynie i pionierki w końcu głośno opowiadają swoje historie."
Już od dawna miałam przeczucie graniczące z pewnością, że my kobiety możemy wiele ;-) :-) To, że pragniemy realizować nasze marzenia, mamy otwarty umysł, jesteśmy odważne, wytrwałe i inteligentne to nie jest zasługa współczesnego świata. My kobiety takie byłyśmy od zawsze. To świat nie mógł tego zaakceptować i stawiał nam zbyt wiele granic. Nasza współczesność jest dużo łatwiejsza, nareszcie możemy pokazać światu jakie jesteśmy naprawdę :-) Jednak musimy pamiętać, że nasza niezależność to zasługa wszystkich odważnych kobiet, które długo i cierpliwie walczyły o swoje prawa, ale też miały odwagę i determinację żeby realizować wszystkie najskrytsze pragnienia, nawet te najbardziej szalone. "Damy, Dziewuchy, Dziewczyny. Podróże w spódnicy" to historie wielu wspaniałych kobiet, które wyruszyły w podróż daleką, niebezpieczną, tajemniczą i nieznaną. Miały hart ducha, odwagę i charyzmę. Stawiały sobie cel i realizowały go z ogromną pasją i zaangażowaniem. Każda historia, opisana w tej książce, jest wyjątkowa i zasługuje na uwagę. Wiele was na pewno zaskoczy i zadziwi. Ja na przykład nie mogę wyjść z podziwu, że jedna z nas kobiet przemierzyła świat w 72 dni! Rekord pana Fogga został pobity przez Elizabeth Cochrane - subtelną damę w kraciastym płaszczyku, która przyjęła pseudonim Nellie Bly. "Moją trwającą 72 dni, 6 godzin, 11 minut i 14 sekund podróż odbyłam statkiem, powozem, konno, na grzbiecie osła, rikszą, dżonką i pociągiem. No i trochę pieszo. Z każdego miejsca, w jakim się znalazłam, pisałam relacje do mojej gazety, która drukowała je i biła rekordy sprzedaży. Wyprodukowano grę " Podróżuj z Nellie Bly, uruchomiono konkurs "Zgadnij, czy zdąży!" z wygraną dla tego, kto najlepiej wytypuje moją datę powrotu do Ameryki ( nagrodą była podróż do Europy!)" To tylko przykładowa historia. W najnowszej książce Anny Dziewit - Meller jest ich więcej. Wszystkie równie frapujące jak ta. Napisane z lekkością i dużym wyczuciem. Nie są to nudne biograficzne noty, tylko niezwykle ciekawe i barwne historie, które myślę, że spodobają się małym i dużym czytelnikom. Ogromnie cieszy mnie, że powstają takie książki, dzięki nim nasze małe damy mają szansę od najmłodszych lat budować poczucie własnej wartości i przyswajać wzorce, które uświadomią im, że mogą realizować wszystkie swoje plany i marzenia. Dodatkowym atutem tej książki jest jej forma, która przypomina jeden z wielu numerów niezwykle ciekawego magazynu. Mam nadzieję zatem, że to drugi, ale nie ostatni jego numer ;-) :-) Polecam!
autor: Anna Dziewit - Meller
tytuł: "Damy, Dziewuchy, Dziewczyny. Podróże w spódnicy"
ilustrowała: Joanna Rusinek
Wydawnictwo Znak Emotikon
Kraków 2018
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Znak Emotikon :-)
Komentarze
Prześlij komentarz