* łąki mi love *


"Wszystkie łąki świata są tutaj "





"Łąki mi love" to pierwszy tomik poetycki Kai Kowalewskiej, który miałam przyjemność przeczytać. Jestem nim oczarowana i zaczarowana :-) Ta poetycka książka "zabiera czytelnika na rozległe łąki pełne rozmaitych konotacji." To niezwykle emocjonalna podróż, która składa się z kilku etapów. Cały tomik tworzą bowiem cztery rozdziały: "Rozłąka", "Łąkanie", "Motylenie" i "Lovka" :-) Są one niezwykle sugestywne. Zerkając na ten "Łąkopis" od razu bowiem wiemy, co będzie myślą przewodnią całego zbioru. Jest nią oczywiście miłość, w rożnych swoich odcieniach, bo przecież "wszystkie łąki świata są tutaj" właśnie :-) Jest miłość platoniczna i spełniona, szczęśliwa i nieszczęśliwa, pełna uniesień i namiętności oraz pełna bólu, łez i cierpienia, ta która trwa i ta, która już się skończyła. Kaja Kowalewska w "Łąkach ..." opisuje każdą z nich, uwalniając przy tym "całe spectrum emocji". "Love, zauroczenie, motyle w brzuchu, skrzydła uniesień, "rozliczanie z obłoków" i "kwiaty wszechmogące", czyli po prostu miłość, kwintesencja ludzkich pragnień." Do tej pory o miłości pisały tak tylko M. Pawlikowska Jasnorzewska i H. Poświatowska. To było moje pierwsze skojarzenie po przeczytaniu zaledwie kilku wersów. Wow mamy nową Poświatowską :-) Jednak K. Kowalewska do tej subtelności i liryzmu już tak nam znanego dodaje odrobinę współczesnego świata i przez to jest jeszcze bardziej prawdziwa i odważna. Poza delikatnością i niezwykłą sensualnością jest również dosadna i wulgarna. Nie boi się słów odważnych i mocnych, dlatego w kontekście jej poezji możemy mówić naprawdę o całej gamie uczuć. To nie tylko poezja subtelna, pełna mnóstwa niedopowiedzeń i sugestii, to także momentami "poezja, która boli." A wszystko to za pomocą odpowiednio dobranego słowa "[...] Poetka kreuje przestrzeń przepełnioną emocjami za pomocą mocy słowa" właśnie. Można zatem śmiało powiedzieć, że jej poezja to poezja lingwistyczna. Kowalewska bawi się słowem w sposób niezwykle pomysłowy, zaskakujący i urzekający. To poezja, która porusza w nas wszystkie struny. Zdecydowanie zaczytałam się w "Łąkach ..." :-) Rozczytajcie i zaczytajcie się i wy :-) Polecam! 



moja ocena tomiku 5/5
moja ocena okładki 5/5
moja ocena zdjęć 4/5



"uratuj mnie
jeszcze dzisiaj
przyjdź

w to miejsce w którym chmury
mają smak tamtych ust"



"[...] pożegnania mają do siebie to że tych prawdziwych
nie widać
zawsze odbywają się po cichu
i wtedy po jednej stornie zamyka się świat" 





"nie mogę się wygooglować
w tym ogromnym mieście
które płynie"



"szum powiek wydaje się być niebieski i niezrównoważony"





"wiesz może ile rozstań kosztuje morze
łez?
za-bujałam się
w starym fotelu ze wspomnień wiklinowych chwil
atramentem
zapiszę ciebie na zawsze
i ręce
czy wiesz ile pocałunków pomieści serce?"




"chmury wczoraj upadły na głowę
były mokre

miałam fiołki na twoim punkcie
i bez [...]"



"wspomnienie 
wyje dziś jak taksówka
na pijanym klaksonie"




"jeśli kochasz
to zostań "


"jestem towim bólem
przez który wszystkie
gożdziki
do podłogi
przybijasz"



"tęsknię

rozumiesz?
większymi się nie da
kurwa tęsknić
literami
mać"



"konwaliami dzownię
różą czekam
bzowieję
i upadam na głowę"


"jeszcze raz 
znajdź mnie w tłumie
wrażeń i oczu
spojrzeń iludzi
serc ukształtowanych na podobieństwo miłości
rozpaczy głuchych
siedmiu grzechów
i dobrych uczynkó
o poranku 
przyjdź jak wtedy
kiedy klamki obejmowane żalem
zdradzały
i niepokój rwał się do ust
obejmij mnie pomiędzy wierszami
o jedno piętro za głośno

zbliż czułość"







"Niewidzialne są tylko motyle w brzuchu 
wszystko inne ma kształt"



 autor: Kaja Kowalewska 
tytuł: "Łąki mi love"
Wydawnictwo Novatorja
Wydanie pierwsze 
Łódź 2017 



 Za możliwość przeczytania tomiku dziękuję jego Autorce oraz Wydawnictwu Novatorja :-) 



Komentarze

mój instagram

Popularne posty