* mirabelka *


"Mirabelka - to pełna nadziei, wiary i miłości historia kilku pokoleń mieszkańców warszawskich Nalewek opowiedziana z perspektywy drzewa, które naprawdę tam rosło."





Znacie już "Mirabelkę"? Ja poznałam ją niedawno i bardzo mnie to spotkanie wzruszyło oraz rozczuliło. "Mirabelka" to najnowsza książka Cezarego Harasimowicza. Na swój sposób baśniowa i niezwykła. To pełna miłości i nadziei opowieść o świecie, którego już nie ma. Jej narratorem jest tytułowa mirabelka - drzewko, które rośnie na warszawskich Nalewkach. To ono właśnie przepięknie i czule opowiada nam historię kilku pokoleń mieszkańców warszawskiej dzielnicy. Na moment przenosimy się w czasie, poznajemy m.in. Dorkę, Chaima, Maćka, pana Friedmana i braci Alfusów. Widzimy ich radosnych, szczęśliwszych, pogodnie patrzących w przyszłość, pełnych wiary i nadziei, ale również poznajemy ich strach, bezsilność, niedowierzanie, ból i cierpienie. Mirabelka to drzewko niezwykłe, ma dar odczuwania tego, co czują mieszkańcy jej dzielnicy. Słyszy i widzi wiele, czasami nawet zbyt wiele, dlatego bardzo często chciałaby odwrócić wzrok, ale nie potrafi. Potrafi natomiast rozmawiać z dziećmi ... To dzięki niej poznajemy niezwykle klimatyczny świat sprzed drugiej wojny światowej, towarzyszymy jej, kiedy obserwuje gehennę spełnionej Apokalipsy, a potem powolne odbudowywanie stolicy już w latach powojennych. To bardzo mądra i pouczająca opowieść, dedykowana dzieciom w wieku od 9 do 11 lat, ale myślę, że powinien przeczytać ją każdy nastolatek i każdy dorosły. Warto na moment powspominać tych, którzy jeszcze kilkadziesiąt lat temu żyli na warszawskich Nalewkach i tworzyli jedyny oraz niepowtarzalny klimat tej dzielnicy. Ta książka wzrusza do łez i na długo pozostaje z nami ... Już sam pomysł, że tak trudną historię poznajemy za sprawą baśniowej opowieści drzewka, które myśli i czuje podobnie jak ludzie jest niezwykle wzruszający. Dodatkowo wzrusza fakt, że takie drzewko naprawdę istniało. Rosło na warszawskich Nalewkach przed wojną, przeżyło wojnę i czasy powojenne, ale niestety nie przeżyło naszej współczesności. Na miejscu, gdzie rosło stanął wielki apartamentowiec. Na szczęście akurat ta historia może mieć swój happy end ... Były mieszczanieć Warszawy, który wyemigrował do Waszyngtonu przed swoim domem wyhodował mirabelkę z pestki starej, tej warszawskiej. Dzięki temu to historyczne już drzewko jednak w pewien sposób przetrwało i może powrócić na swoje miejsce.  


moja ocena ksiażki 5/5
moja ocena okładki 5/5
moja ocena ilustracji 5/5


autor: Cezary Harasimowicz
tytuł: "Mirabelka"
ilustracje: Marta Kurczewska
Wydawnictwo Zielona Sowa
Wydanie I
Warszawa 2018


Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Zielona Sowa :-) :-) 

Komentarze

mój instagram

Popularne posty